Paulina M.
2018-11-18 12:50:42,
ocena: 5
Opinia użytkownika sklepu
Panią Melissę nie spotykam po raz pierwszy 🙂 Miałam okazję i jednocześnie przyjemność czytać „Tryjon”, a na mej półce czeka „Luonto”. Zdecydowanie mogę potwierdzić słowa Zagubionej pomiędzy wersami, że co jak co, ale pani Darwood ma wyobraźnię – i to jaką!
Zawsze to, co doceniam w autorach najbardziej, to fakt kiedy jeden z bohaterów przyprawia mnie o wyższe ciśnienie. Tak było właśnie z główną bohaterką Zuzką, która działa na mnie jak płachta na byka. Ona wszystko wie lepiej, ona musi wszystko wiedzieć już, teraz, natychmiast i tak dalej. Mimo to świetnie wpasowała się w sytuację, w której się znalazła. Jej „wycieczka” przyprawiała mnie chwilami o szybsze bicie serca. Czytałam z zapartym tchem, by wiedzieć jak rozwiąże się sytuacja i czy Zuzka podoła zadaniu jakiego się podjęła. Nie chcę za wiele pisać, żeby Wam nie zaspoilerować 🙂 Jedynie mogę namawiać Was na to, byście zaopatrzyli się w „Wysłanników”, bo to historia, której nie można pominąć =)
Bardzo lubię książki takie jak pani Darwood. Nie zanudza nie potrzebnymi opisami i pcha akcję tak, by nawet najmniejsza przerwa w czytaniu, odbijała nam się niemalże jak oranżada z komunii =) Trzyma nas w napięciu, by po chwili rzucić nas w wir emocjonalny, który trzyma nas w ryzach długo po tym jak skończymy lekturę. Rozdziały są smerfne, język jest płynny i zrozumiały, bohaterowie nie są ciepłymi kluchami, a cała akcja toczy się wartko i na poziomie. Tak jak lubię najbardziej!
Livingbooksx L.
2018-11-02 14:57:41,
ocena: 4
Opinia użytkownika sklepu
"Guerra" to druga część serii "Wysłannicy", w której Melissa Darwood stworzyła ciekawy i nieoczywisty świat. Powracamy do świata, w którym do czynienia mamy z Tentatorami i Guardianami, którzy to w momencie śmierci człowieka walczą między sobą o jego przyszłość - dobra lub zła droga życia po śmierci. Towarzystwo, które mamy okazję poznać w owej powieści jest dość osobliwe i właśnie dzięki temu czytelnik ma okazję dokładnie zagłębić się w nietypową ideę opisaną przez samą autorkę. "Guerra" to kontynuacja, w której skupiamy się głównie na 2-3 bohaterach z poprzedniego tomu. Najważniejsze postacie pierwszego tomu schodzą tym razem na drugi plan, a akcję powieści przejmuje Zuzka, Patryk i po części Iwo. Patryk na skutek swego błędu i chęci ochrony ukochanej łamie zasady dotyczące posługi Guardiana, przez co za karę zostaje zesłany do Guerry - miejsca między niebem a piekłem, o którym nikt nie chce zbyt wiele mówić. Dziewczyna nie daruje sobie tej sytuacji i utraty swojego mężczyzny, więc za wszelką cenę chce go uratować. Dosłownie, za wszelką cenę, bo jak się okazuje - przed nią ogromnie trudna, ciężka i niezwykle emocjonalna droga.
Bohaterowie, którzy w większej części przejmują akcję tej powieści to Zuzka, Patryk i Iwo - nowy basista w zespole, który zastępuje Patryka w czasie jego nieobecności (a odkąd został Guardianem, jest ich dość sporo). Zuzka to dziewczyna przebojowa i zabawna, ma cięty język a swoimi ripostami rozbawia na każdym kroku. Mówi co myśli, dzięki czemu jest niezwykle realna i do polubienia już od samego początku. W tej powieści jednak przyjdzie jej się zmierzyć z mrocznymi, głęboko schowanymi zakamarkami swojej duszy. W najgorszych momentach słabości jej humor blednie, a racjonalne myślenie i walka o siebie i ukochanego bierze górę nad wszystkim. W książce "Guerra" mamy okazję poznać Zuzę z całkowicie innej strony, która wzrusza i zadziwia.
Klimat tej książki jest dość nieoczywisty i ciężki do zdefiniowania. Da się w niej wyczuć mrok, gęstą leśną atmosferę i niepewność czającą się na kartach powieści. Niemniej jednak ma ona w sobie chwilami coś niemalże przerażającego. Czytelnik chciałby zmienić bieg wydarzeń, podpowiedzieć bohaterom co czai się za rogiem i co powinni w danej sytuacji zrobić - nie mamy jednak zupełnie żadnego wpływu na to, jak potoczy się akcja i przez sporą część powieści siedzimy jak na szpilkach. Decyzje Zuzy i Patryka przynoszą ogrom emocji.
"Guerra" to opowieść, która opowiada o walce, jak sam tytuł wskazuje. Jest to walka o siebie, o swoją miłość, która podnosi na duchu na każdym kroku, choć na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy. I właśnie ta historia pokazuje, że należy doceniać wszystko co mamy, nawet najdrobniejsze i najmniej znaczące sytuacje i osoby, bo w momencie gdy ich zabraknie, wszystko zmieni się nieodwracalnie. Opowieść o walce, stracie, przeciwnościach losu, miłości, oddaniu, poświęceniu, gotowości na wszystko, ufności, wierze i smutku. Całość bardzo mi się podobała, choć chwilami miałam wrażenie, że niektóre elementy są zbędne. Niemniej jednak historia ta jest wzruszająca, a jej zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się takiego obrotu akcji, co jest oczywiście niezaprzeczalnym plusem.