Przechytrzyć diabła. Sekret wolności i sukcesu

Zamiast się go bać, lepiej byśmy zrobili, gdybyśmy sami zaczęli kierować swoim życiem.

Nawet kiedy podejmiemy złe decyzje, dokonamy niekorzystnych wyborów, wyrządzimy komuś krzywdę - nie mając w sobie przekonania wbijającego nas w poczucie winy, - możemy brać odpowiedzialność za wszystko, co składa się każdego dnia na nasze życie i naprawiać to, co zepsuliśmy.

Od urodzenia uczeni jesteśmy zasad i norm, wg których powinnyśmy żyć, działać, myśleć, mówić i pracować. Wydaje się, że bez tego, społeczeństwo i cała ludzkość pogrążyłaby się w chaosie.

Czy na pewno?

Czy człowiek, który sam wybiera to, co chce w życiu robić, zamiast kierować się jedyną słuszną radą swoich bliskich, zawsze skazany jest na niepowodzenie?

Nieznany obiekt

Czy w szkołach i na studiach zamiast uczyć się wszystkiego, co tylko możliwe, nie byłoby lepiej, gdyby większą uwagę zwracało się na indywidualne predyspozycje każdego młodego człowieka i pomagało się mu w znalezieniu swojego miejsca w świecie, pracy, którą by kochał i która opierałaby się na jego zdolnościach?

Czy systemy religijne nie służą tak naprawdę wtrącaniu ludzi w objęcia diabła, skupiając się na unikaniu zła, zamiast na pogłębianiu i powiększaniu dobra i miłości w sobie, widzeniu jej w innych ludziach?

Czemu taka zawziętość towarzyszy szerzeniu nauki miłości?

Czemu wyznawcy skupiają się na zaciekłej obronie swoich zasad i prawd, depcząc jednocześnie godność i poczucie wartości tych, którzy myślą i żyją inaczej?

To tylko niektóre pytania, które nasuwają się podczas lektury najnowszej książki Napoleona Hilla "Przechytrzyć diabła. Sekret wolności i sukcesu."

Ta książka - podobnie jak wiele innych w moim życiu - przyszła do mnie w bardzo dobrym momencie. Napoleon Hill okazał się dla mnie przykładem tego, że w życiu każdego człowieka przychodzą chwile, kiedy stajemy przed problemami z ukrytą dla nas drogą wyjścia.

Można wtedy się poddać i zrezygnować z dalszej drogi, choć przebyło się tak duży jej odcinek, a można też uparcie, wytrwale, z ogromną determinacją, szukać odpowiedzi na zadawane sobie i światu pytania.

Gorąco polecam!

Piotr Dz..