Darmowa Dostawa od 249,00 zł
Koszty dostawy od 8,99 zł (punkty odbioru)
Odbiór osobisty za 0 zł:
Warszawa, Wrocław, Białystok, Poznań, Częstochowa, Łódź, Lublin, Szczecin, Piotrków Trybunalski, Zamość,
Suwałki, Ełk,
Grajewo, Chojnice, Świdnica,
Zielonka, Łomża.
Książka poświęcona rekonstrukcji kulturowej historii pojęcia fantazji na podstawie tekstów myślicieli związanych z polskim idealizmem filozoficznym południa XIX wieku. Metodologię zaczerpnięto z historii pojęć.
Autor wykorzystuje do zaprezentowania interdyscyplinarnych sporów i dyskusji toczonych wokół fantazji w latach 40.–70. XIX stulecia. Opisuje trzy grupy myślicieli – mistrzów filozofii narodowej, nauczycieli Szkoły Głównej i ich pozytywistycznych wychowanków – przedstawia najważniejsze dla nich inspiracje filozoficzne i dominujące dyscypliny tematyczne, stanowiące podstawę do zademonstrowania przeobrażeń ówczesnych dyskursów i modeli człowieka, aby w kontekście przemian polskiego idealizmu podać w wątpliwość zasadniczą odmienność ich programów. Przedstawione w ten sposób południe XIX wieku okazuje się niezwykle ważnym okresem w historii polskiej kultury, kiedy to spotykały się ze sobą różne sposoby myślenia o świecie przed wyraźnym podziałem na wyspecjalizowane dyscypliny, przeciwstawne światopoglądy i zwaśnione stronnictwa.
W omawianym czasie fantazja była silnie związana z różnymi dziedzinami wiedzy kształtującymi dopiero swoją naukową odrębność, np. z krytyką literacką, filozofią, psychologią, socjologią czy polityką. Znaczenie pojęcia powstawało na przecięciu wszystkich tych sposobów opisywania świata, dlatego stanowi ono dobrą podstawę do zademonstrowania przeobrażeń ówczesnych dyskursów i modeli człowieka.
Toteż istota tej nieziemskiej władczyni była zakryta, jak posąg Izydy przed oczami profanów, a myśl oświeconych gubiła się w kontemplacji jej wszechpotęgi. Oblicze jej jaśniało świetlanymi blaski, ale wyraźnych kształtów dobadać się było niepodobna [...]. Postać to była nieuchwycona, nieujęta jak oddech kwiatu, jak miłość bluszczu i akacji... [...].
Tak się u nas zapatruje na fantazję większa część ludzi wykształconych, większa część literatów, którzy nie pomni pięknych początków pozytywnej metody badań, postawionych przez Śniadeckiego, poszli za idealną mglistością Hegla i jego reprezentantów w kraju naszym.
Piotr Chmielowski, Geneza fantazji. Szkic psychologiczny , Warszawa 1873, s. I-2