Witam, nazywam się Munin, zajmuję się szamanizmem, który stanowi 
starą sztukę radzenia sobie z rozlicznymi problemami życia. Szamani istnieli w każdej kulturze, ich oddziaływanie na ludzkie życie było niekiedy decydujące. Los całych społeczności, a nie tylko jednostek, zależał od szamanów.
Stara szamańska sztuka przetrwała w wielu miejscach na ziemi, gdzie fundamentalne religie nie wykorzeniły tych praktyk i gdzie rozwój naukowy nie zdominował mentalności ludzkiej. Dziś niewiele wiemy o sposobach, jakimi posługiwali się słowiańscy Wołchowie, mamy natomiast dostęp do wiedzy z Dalekiego Wschodu lub Polinezji. Wielu nauczycieli aktywnie angażuje się w propagowanie nauk i metod szamańskich, do których należą bon, huna, joga, tao i zen, tantra lub reiki. Wszystkie one za podstawę mają kontakt człowieka ze światem Natury, która poza fizycznymi dostarcza mu również psychicznych i duchowych energii.
Oddziaływanie szamana różni się od leczenia medycznego a nawet tzw. bioenergoterapii. Szaman jest nazywany łącznikiem pomiędzy światem widzialnym i niewidzialnym. Moc i mądrość, które zdobywa w odmiennych stanach świadomości, nie mieszczą się w granicach konceptualnego myślenia. Przeogromną rolę w procesie szamańskiego uzdrawiania lub jasnowidzenia odgrywa profil moralny osoby, wobec której stosuje się określone praktyki.
Moc oraz mądrość każdego szamana są jego własną, wewnętrzną tajemnicą. To sakralna więź z Naturą lub Bogiem decyduje o tym w jaki sposób poznaje i działa szaman. Jego postępowanie bywa niekonwencjonalne, ale okazuje się skuteczne zawsze, gdy pozwolą na to moralne siły życia.
Szaman zdaje się być człowiekiem nieprzewidywalnym, jako że mistyczna relacja pomiędzy nim a wymiarem ducha okazuje się niezrozumiała dla licznych nawet obdarowanych zdolnościami paranormalnymi osób. Szaman to takie połączenie charakterów tybetańskiego lamy, hawajskiego kahuny, indyjskiego jogina, taoisty i mistrza zen.
By być szamanem potrzebne jest określone doświadczenie; to nie człowiek wybiera dla siebie taki los. Ujmujące przeżycie bycia jednością ze wszystkim wywołuje w kandydacie na szamana stany boskiego transu, w których postrzega on rzeczywistość i człowieka oczami nieposiadającego ego ducha, zapoznając się przy tymz bytem i funkcjonowaniem swojej aury.
Ale słowo "szaman" jest tylko słowem. W istocie nikt nie jest szamanem i jakąkolwiek rolą którą gramy w tatrze życia. Kim jesteśmy? Szaman pracując z klientem dla pełniejszego sukcesu wykorzystuje również filozofię.
