Minuta uważności

Minuta, tak niewiele a może zmienić dużo. Książka zmusza do zwolnienia tema, zatrzymania się i przez chwilę zastanowienia, gdzie i po co tak spieszymy się. Po co biegniemy? Przecież nikt nas nie goni, jest tu i teraz, nic nie ma tam, gdzie tak bardzo spieszymy się. Warto czytając książkę pomyśleć o sobie i swoim biegu donikąd. Tylko jak zwolnić?

"Minuta Uważności" to dla mnie książka tak głęboka, tak uświadamiająca, tak zachwycająca - zupełnie jakby była pisana językiem mojej duszy. Wywołała we mnie wyjątkowe uczucie pełne zrozumienia, spokoju i harmonii. Ale lepiej zacznijmy od początku.

Książka Simona Parke to krótkie, jednostronicowe rozważania na różne tematy, wszystkie jakoś powiązane z uważnością, świadomością, szczęściem, miłością, spokojem i akceptacją. Możemy czytać je pojedynczo czy po kilka na dzień, albo zupełnie przypadkowo, np. otwierając książkę w dowolnym miejscu.

Lekki przedsmak tego, czego uczy ta publikacja, znajdziemy w spisie treści. Stajemy się prości, Stajemy się obecni, Stajemy się ufni - to wszystko koncepty bardzo dla mnie bliskie, trochę kojarzące się z naukami Osho. Bycie świadomym, doświadczanie świata bez żadnych oczekiwań, barier ani wyobrażeń... to po prostu doświadczenie, które trudno opisać.

Te przesłania nauczyły mnie m.in. jak nie uciekać od swoich emocji, jak być prawdziwym dla samego siebie, jak naprawdę żyć. To zdecydowanie jedna z najlepszych publikacji o duchowości, jakie przeczytałem. "Minuta Uważności" z całą pewnością ma w sobie jakąś mądrość dla każdego, kto będzie otwarty na nią - oraz na to, aby żyć w stanie uważności, radości i wolności..