Życie zapisane w kartach. Tarot według Wróżbity Macieja + talia 22 kart

Osobiście , jako człowiek nauki uważam książkę "Życie zapisane w kartach" Pana Macieja Skrzątka za wyjątkową pozycję literacką. Chyba jego konkurenci powinni uczyć się podobnej szczerości i rzetelności. Sam pochodzę z Wałbrzycha i bardzo bliskie było mi wczytywanie się w fakty z zycia Pana Macieja i tego co przeżywał... nie zawsze radosnego czy usłanego superlatywami. Sam dobrze znałem Stefę , o której opowiada Pan Maciej i wszystko o Wałbrzychu... Raz dane było mi... około 10 let temu być klientem Jego gabinetu na "Nowym Mieście" , które Pan Maciej opisuje z takim jednak... ciepłem. Już wtedy wiedziałem , że będzie to ktoś wyjątkowy. Takich "odczuć" czasami człowiek jest w życiu bardzo pewien. Książka Pana Macieja to wspaniałe opowiadanie , pełne szczerości, delikatności i pokierowania czytelnika w stronę czegoś najważniejszego... mianowicie... refleksji nad samym sobą , nad głębią ludzkiej drogi... Książka przejmuje i przykrymi przeżyciami, smutnymi walkami. Jest preludium do... otwarcia... kart, które posiadają wyjątkową głębię i moc. Wiele epizodów aż się prosi o porównywanie ich ze swoim życiem. O osąd. O pragnienie... To piękna biografia o wyjątkowej energii , niezafałszowanej , takiej poprostu - dobrej - w swoim rodzaju! Po tą książke trzeba sięgnąć z pokorą i zadumą. Ta książka czegoś uczy. Żałuję , iż nie mam takiej możliwości , aby porozmawiać z Panem Meciejem o pewnych faktach z ksiązki , które aż "wołały" we mnie podczas czytania... w stronę jej Autora. To pewne tajemnice o których pisał Pan Maciej "które aż gęsią skórkę wywołują na jego ciele". A , że jestem osobą "duchową" z wykształcenia i nie tylko... sami rozumiecie, skąd te moje wołanie... Kończąc niedawno czytanie tej książki , na wczasach w Sławie - Radzyniu (czy to przypadek ? - i o Radzyniu wspomina Pan Maciej - byłem zdziwiony czytając :-) ). W tym właśnie momencie byłem w Radzyniu nad jeziorem. To i ja kiedyś "zerwałem" taką karteczkę ze słupa-lampiona na ulicy Szmidta, potem zawitałem w Jego gabinecie - mieszkaniu na Nowym Mieście... Już na tamte lata... fachowca czuło się... profesionalnie... ponadczasowo...

Mam i swoje "kazanie" lub ... wykład , który chciałbym kiedyś przekazać Panu Maciejowi (nie znam maila). To może jakaś szczera troska o jego życie i..... Wiele spraw chyba nie powinno się ujawniać , nawet w najszczerszych recenzjach. Z Wałbrzycha pozdrawia: Dr Tomasz.

Wspaniała ksiązka, szczera i ciekawa. Wróżbita Maciej jest bardzo wartościowym i niebanalnym człowiekiem. polecam wersję z kartami..